Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeCieszymy się, że zajrzał tu ktoś na prawdę ceniący prawdziwe wartości motocyklizmu i klimatu motocyklowej społeczności. Myślę, że odpowiedź na Twoje wszystkie pytania egzystencjalne zamyka się w jednym słowie: "muzeum". Może tam znajdziesz to wszystko czego dzisiaj brak Ci w otoczeniu? Orzeszek na czubku głowy - zamiast bezpiecznego kasku. Gumiaki - zamiast porządnych butów. CeZetek i Ws-ek (z całym szacunkiem dla ich spuścizny) - zamiast współczesnego motocykla. Może po prostu sam niezbyt jesteś przystosowany, lub po prostu za biedny aby poczuć to co inni? Może za mało picia? Bo sądząc z Twojej wypowiedzi to jest bardzo ważny element determinujący ocenę wartości przygody motocyklowej? Skoro już wspominasz o blues-ie, to można by posumować Twoją wypowiedź cytatem z pewnej piosenki: ".. po co czytać komentarze sfrustrowanych miernot...???"
Odpowiedz...to cytat z akurat rockowej piosenki :) Bezpieczne kaski, porządne buty, współczesny motocykl i cytat z bluesowej piosenki która w rzeczywistości jest rockowa. Jaki był Twój pierwszy motocykl? CB500? A może coś mocniej współczesnego? Orzeszek na czubku głowy zdecydowanie wolę - dla jasności Picie lubię/lubiłem szczególnie na dobrych zlotach których co raz mniej. Byłeś na jakimś? ...bez picia gorzały? Co do muzyki bluesowej którą kocham to akurat nie słyszałem nic o śpiewaniu o hondzie albo ducati.O Harley-u, Indianie... jak najbardziej, a to jak się pewnie nie domyślasz technologia ws-ki którą kocha cały świat za to że nie kojarzy się z bananowym gamoniem jeżdżącym w kasku tylko dlatego że jest bezpieczny :))))) Rozumiem że seks w gumieteż lepszy bo bezpieczniejszy albo jazda samochodem z przednim napędem i najlepiej z 20-stoma poduchami zamiast dopier..nia bokiem jakimś dzikiem ze szperą?
Odpowiedz